Informacje zebrane na tej stronie podawane są jedynie na zasadzie wysokiego prawdopodobieństwa (można je utożsamiać z uzasadnionym podejrzeniem).

PRZYKŁADY DOBORU OSOBY DO ZŁEJ SPRAWY PO NAZWISKU (CO WSKAZUJE NA ZWIĄZEK Z WATYKANEM, KTÓRY JAKO PIERWSZY TO WPROWADZIŁ, I CAŁĄ TĄ Z NIMI POWIĄZANĄ MAFIĄ), A TAKŻE WYBIERANIA PASUJĄCEJ NAZWY, NP. MIEJSCOWOŚCI - NA ZASADZIE "NOMEN OMEN" (W NAZWIE TKWI ZNAK).
Kryje się za tym, zwłaszcza za doborem po nazwisku, m. in. taka oto paradoksalna myśl: "łatwo o chętnego", "pierwszy lepszy (pierwszy z brzegu) się zgadza".
Potencjalna geneza tej idei: "za nazwisko" ≈ "po pochodzeniu" ≈ "za przodków i wychowawców" (kojarzy się to ze sprawą determinizmu i potępiania ludzi przez Boga). Więc patrzmy na nazwisko, niosące w sobie informację o czyichh (przesądzających sprawę) przodkach, gdy chcemy kogoś dobrać do piekła...

Jest to dodatkowo o tyle bardzo nietypowe - i o tyle nieprawdopodobne jest, by przywódcy polityczni (będący na górze tylko przez swoją kadencję i na określony czas) sami na to wpadli - że jest to rodzaj przyznawania się do zła. Nie sam ten człowiek (np. zabójca) wymyślił swoje zadanie, nie on je wybrał, lecz został wybrany odgórnie, przez władze (bo któż ma dostęp do zbiorów danych osobowych?...). A zatem występuje tu świadczenie przeciwko sobie, choć bardzo po cichu, szeptem, na ucho - trzeba się dopiero natrudzić, by takie świadectwa pozbierać i nagłośnić, ale same w sobie są one dosyć przekonujące (zwłaszcza we wczesnej fazie, gdy ten sposób doboru był jeszcze znany właściwie wyłącznie Kościołowi: skąd np. władze planując zabójstwo Popiełuszki mogłyby wiedzieć, że to stał się w Watykanie standard i reguła?! byłaby to niespotykana hiperpodejrzliwość). Żaden racjonalnie kalkulujący polityk tak by nie zrobił sam z siebie - to zasługa Watykanu, któremu przystoi tak robić przez sentyment do religii ("trzeba być szczerym") i po to, by odstraszać zbyt dociekliwych (np. prokuratorów, dziennikarzy) od tematów, w których jest jego wina, bo atakować Watykanu im być może nie wolno lub nie chcą.

A zatem proszę o uwagę (niekiedy ma to znaczenie) - w to wszystko, co poniżej, w te osoby i tematy, był chyba niedobrze zamieszany papież/Watykan i Kościół.

------------------------------------------------------------------------------------------

----------------------------- WYBÓR JANA PAWŁA II NA PAPIEŻA -----------------------------






[dawniej tu coś było]